Już jestem.
Po dłuższej przerwie spowodowanej normalnym brakiem czasu i zmienną pogodą mającą duży wpływ na samopoczucie, mogę znowu wrócić do przerwanego tematu. Udało mi się wreszcie umieścić na YouTube, a potem w tym blogu czwarty filmik z mojej pasieki, z cyklu "pszczoły z muru". Dziś to dla mnie wspomnienie z pięknej wiosny i dobrze zapowiadającego się lata, gdy marzyłem o wspaniałym miodobraniu.
Tak, pierwszy zbiór był rekordowy, ale potem coś zaczęło się psuć. Liczyłem na miód akacjowy, ale załamanie pogody pokrzyżowało plany, więc zebrałem go niewiele i to nie był już miód czysto akacjowy, tylko mieszany, który zaczął szybko krystalizować (nawiasem mówiąc, bardzo smaczny). Kwitnienie obfite lip dało znowu nadzieję na piękny zbiór, ale upały spowodowały, że nektarowanie było słabe i również niewiele miodu miałem . W dodatku dwie rodziny mi zachorowały, więc rozpocząłem leczenie. Ale o tym innym razem. Pozdrawiam i zachęcam do obejrzenia filmiku
Witaj Tomku!
OdpowiedzUsuńCiekawe jest życie i praca pszczelarza. no cóż, miodowe żniwa są zależne od pogody. Mój bratanek cioteczny też narzeka na zbiory.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Michale, pozdrów bratanka-pszczelarza. Odwiedzę Twój blog dziś albo jutro.Pozdrawiam, Tomasz
UsuńCzytałam na którymś z portali, że miodu w tym sezonie będzie dużo mniej. Sezon na miodzik trochę słabszy w tym roku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:-)
Jolu, zanim wpadnę w odwiedziny, odpowiadam tu.Rzeczywiście, ten kryzys dotyczy wszystkich pszczelarzy w Polsce. Przyszły rok ma być lepszy. pozdrawiam, Tomasz.
Usuńwitaj - ale się cieszę !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńhuraaaaaaaaa !!!! filmik - miodzio :-)
-------------------
Wiesz - martwiłam się, że nasza paczka tak jakoś się "rozmywa" ... coraz nas mniej na blogach ale dotarłeś więc światełko się zapaliło :-)))))
po raz drugi ogladam film ... ech - kochaneczki fruwają jak oszalałe , w obiektywie momentami wyglądają jak motyle :-)
OdpowiedzUsuńHaniu, filmik na osłodę, rzeczywiście. Nasza paczka raczej jest niezniszczalna, a chwilowe absencje czasem jej wyjdą na zdrowie. Zaskoczony bylem, że mi się udało. A teraz odwiedzę kilka blogów . Pozdrawiam, Tomasz
OdpowiedzUsuńTomku jestem i jeszcze będę. Dużo ludzi tęskni do takiej wsi. Ja urodzony Warszawiak odpoczywam tu od Wielkomiejskiej Dżungli Asfaltowej i od mediów. mam tez zajęcie nie leżę brzuchem do góry bo to nie jest w mojej naturze.
OdpowiedzUsuńTomku. Filmików na razie nie obejrzę bo tu "na wygnaniu" Internet z T-Mobile bardzo źle chodzi. Raz jest a raz nie ma:)
Jak będzie dobrze chodził to oczywiście obejrzę. To jest tez pamiątka, do której można wracać, porównywać.
Pozdrawiam serdecznie znad granicy z Białorusią
Filmik świetny ,przyjaciółeczki zakochane w swoim panu::)))wdzięczą się i cieszą::)))...Może na drugi rok będzie lepiej z miodkiem...U mnie tez jest jedna taka modelka i Michał mnie z tropu zbił bo ja mówię, że to osa na moim kwiatku siedzi, a Michałek ,że to pszczółka...Znawco proszę o rozpoznanie owada::))))Zapraszam ...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSławnie Danusiu wybieram się do Ciebie w odwiedziny i rozstrzygane ten problem
UsuńTak pasieka by się przydała i pociągnąłbym hobby mojego dziadka z Pomorza. Ale wszystkim się zająć nie mogę. Zauważyłem, ze tu we wsi ktoś pszczoły hoduje. Odwiedzę i się o miód spytam. Bo lubię miód po prostu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję za gratulacje wydania kolejnej książki!
OdpowiedzUsuńWitaj, Pszczelarzu! Wspaniały filmik. Gratuluję Ci tej pięknej pasji... ale jednak nie zazdroszczę. ;) Po moich przeżyciach w młodości z rojem pszczół w roli głównej, już samo to ich bzyczenie na Twoim filmiku przyprawia mnie o dreszcze. Tę mrożącą krew w żyłach historię wplotłam nawet w przeżycia jednej z głównych bohaterek mojej powieści (wydanej przez Wydawnictwo Amazon) pt. "Szalone wakacje". Temat warty opisania. ;)
Jednak dzieło pszczółek - miód - uwielbiam, i przez całe życie spożywam litrami. :)
Jestem wdzięczna wszystkim Pszczelarzom i Tobie przecież także, że dzięki Wam miód mogę mieć zawsze na stole.
Pozdrawiam cieplutko oraz życzę udanych zbiorów i wyleczenia wszystkich Twoich chorych dziewczynek! Halszka
Szkoda, że mam uczulenie na pszczoły i na miód. :((
OdpowiedzUsuńAle je lubię i cenię.
Witaj Tomaszu! Wiesz,zadziwiłeś mnie dziś..Kiedyś,już dawno temu,widziałem w kinie film pt "Zaklinacz koni"( z Robertem Redfordem w roli gł.),aktualnie w TV leci serial dokument pt "Zaklinacz psów",a u Ciebie zobaczyłem film "Zaklinacz pszczół",he,he..,podobne te wszystkie filmy..
OdpowiedzUsuńO JAK DAWNO TU NIE PISAŁAM ... Tak Waszku - Tomcio potrafi zaklinać swoje kochaneczki jak mało kto a poza tym co wąż to wąż a co kochaneczka to kochaneczka nawet jak "użre" to na dobre wychodzi ... no, może nie każdemu
OdpowiedzUsuńMasz rację,Malinko..Niektóre pszczoły to potrafią użadlć..Ale nie ty,Pszczółko,a Tomasz nad tym czuwa.. Czuwaj,czuwaj..!..
UsuńWitaj Tomaszu!
OdpowiedzUsuńPszczelarstwo to przepiękna pasja. Twoje filmiki są bardzo interesujące.
Uwielbiam miód. Zawsze kupuję u zaprzyjaźnionego pszczelarza. W tym roku ma on kłopoty z miodem i z pszczołami. Nie wiem czy zgromadzę odpowiedni zapas na zimę.
Mam nadzieję, że zebrali miód nawłociowy i zostawili dla mnie kilka słoików.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)
Tak, Łucjo, miód nawłociowy robi teraz karierę, ponieważ ma właściwości antydepresyjne. Jednak na bezsenne noce każdy miód z ciepłym mlekiem jest lepszy niż tabletki nasenne.Pozdrawiam
UsuńDZISIAJ PIĘKNA NIEDZIELA ostatki lata , dożynki ... pachnie chlebem i miodem ... pachnie jak w stolarni wujka Lolka, ojca Andrzeja ... tam zawsze stały te wszystkie tajemnicze przyrządy pszczelarskie, leżały ramki i pachniało rozgrzanym surowym drewnem i miodem - cudowna mieszanka zapachów
OdpowiedzUsuń7 września, tydzień temu byłem na powiatowych dożynkach i pomagałem naszym pszczelarzom reklamować miód.Ren zapach Haniu, to zapach pszczelego wosku i propolisu - niesamowity.
UsuńOby tak było jak piszesz, że przyszły rok będzie lepszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:-)
Musi być lepszy, Jolu. Również pozdrawiam
UsuńMiodu!!! Miodu więcej!!! Ale nie z takiego jakiegoś hipermarketu! Ku uwadze..nie kierujcie się pięknym widokiem i coś tam. Miód może być skrystalizowany i to prawnie pewne,że to POLSKI MIÓD!
OdpowiedzUsuńOj Tomaszu,Tomaszu..Ty to wiesz,jak się urządzić..Leżysz sobie jako ten truteń martwym bykiem,a kochaneczki-pszczółeczki miód Ci przywożą..Toż to marzenie każdego mężczyzny!
OdpowiedzUsuńKażdy miód Waszku po krótszym lub dłuższym czasie ulega krystalizacji.Rzecz w tym, że ten z supermarketów często jest mieszanką miodów z krajów UE i spoza Unii (czyt. z Chin) i , aby był płynny, podlega obróbce termicznej. Jego droga z ula do słoika i do konsumenta jest bardzo długa, poprzez różne urządzenia, beczki, rury, dlatego też miód ten traci zapach właściwy dla ula i kwiatu, z którego pszczoły brały nektar, a nabiera zapachu tychże urządzeń. Waszku, ja jestem trutniem uwijającym się wśród moich dziewczyn, bo inaczej dawno by mnie już opuściły:-)).Pozdrawiam
UsuńLubię miód i sporo go zużywam. Najbardziej lubię miód akacjowy, bo delikatny w smaku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Masz racje Ewuniu, ale w tym roku akacjowego miodu (przynajmniej w moim rejonie ) nie ma , gdyż podczas kwitnienia akacji nagle zrobiło się na kilka dni deszczowo i zimno. Pozdrawiam
UsuńAkacjowy z trudem kupiłam. Było go w tym roku , faktycznie, bardzo mało.
Usuń:)))
ja też uwielbiam miód ... niezbyt lubię lipowy bo pachnie trochę jak landrynka ... ale jak nie mam innegom to i lipowy wcinam aż mi się malinowe ze szczęścia uszy trzęsą :-)))
OdpowiedzUsuńAle nie ma nic piękniejszego, jak zapach kwitnącej lipy, Haniu .Landrynki uwielbiam. Miód lipowy to ten, na który czekam co roku, ale lipa w nektarowaniu jest kapryśna. Zajrzyj na mój polityczny. Pozdrawiam, Tomasz
UsuńFajna okolica i fajni ludzie. poznaje dopiero. Jest przepiękny koniec lata. Jesień jednak mocno puka do drzwi. Miód jest super! Tylko znika mi za szybko. przed zima kupie chyba jeszcze jeden słoik. I sa zamówienia z Warszawy. Ale słoików poczta nie będę przysyłał. Pozdrowienia z Suwalszczyzny
OdpowiedzUsuńVojtek
Dziękuję Wojtku
UsuńPOZDRAWIAM TOMCIU ...
OdpowiedzUsuńZdenerwowałam się kapkę czytając o kuniu ... ech, niestety coś komuś padło na coś , zdaje się, że na rozum, jeśli tak to można określić ... chociaż co do ostatniego mam niejakie wątpliwości
OdpowiedzUsuńEch Tomku - nie przetłumaczysz, nie da rady , żebyś stanł na gowie nie zrozumi i kropka
Haneczko, ale jaką ewolucję przeszedł kuń? Jak atakuje, jak gryzie rekę, która go głaskała?
OdpowiedzUsuńi dlaczego mnie to nie dziwi ??????????
UsuńJa też przeczuwałem, ze prędzej czy później kuń wierzgnie kopytami
UsuńPozdrowienia nocą, w jesiennej szacie ::))))
OdpowiedzUsuńDANUŚKA - znowu mam szlaban na lodowiec :-((((( na ten drugi wchodzę
UsuńOj, Danusiu, u nas już zimnica i deszczyca. Pozdrawiam
UsuńTOMKU - OCZYWIŚCIE, ŻE TO TEN LEKARZ :-)))) i ten dom ...zawsze chodzę tamtędy na spacer, zresztą to blisko Jadzi ...
OdpowiedzUsuńZawsze z Danusią stajemy przed tym pięknym starym domem. Jest na nim napis "nasz dom pod dębem" a przynajmniej był jeszcze kilka lat temu, kiedy tam pojechałam ...
A ten doktor zalecał się do ciotki mojej Matuli. Dostał kosza, a ciotka została stara panną
UsuńWitaj Tomku!
OdpowiedzUsuńWarto odwiedzić zamek w Kórniku, robi wrażenie.
Dzisiaj wybieram się na historyczne rajzy śladem artylerii w Głogowie, a rodzina jedzie na XV Dolnośląskie Święto Miodu i Wina do Przemkowa. Najpewniej o nim słyszałeś.
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
NOOOO - to jak miód i wino się poleją to dopiero będzie :-)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam w nowym tygodniu :-))))
Pszczelarstwo jest fascynujące - to jedno z najszlachetniejszych zająć ludzkich. Jak mi dzieciaku jeszcze bardziej podrosną to też chyba się tym zajmę. Mam znajomych pszczelarzy z okolic Tarnowa - ale skarzą se że ten rok był wybitnie kiepski pod każdym względem.
OdpowiedzUsuńpuk .. puk ... Tomku - odezwij się ..
OdpowiedzUsuńzabiegana jestem bo w sobotę nasz Misiek się żeni... ech - jak nic będę płakała w Kościele
Tomku - dzięki za komentarz i liiil ... wróciłam, Misiek po ślubie , jestem szczęśliwa
OdpowiedzUsuńTomciu - heeeeeeeeeeeeeeeeej
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń/▒▒▒●)
▒▒▒)>
,)▓▓▒
/▓▓(▒▒ STUK-PUK
/▓▓)▒▒▒) TO JA-
/▓▓/▒▒▒/ ŻYCZĘ CI
/▓/▒▒▒/ MIŁEGO DNIA:)
/_/``""`"\_
Tomciu!
OdpowiedzUsuńMam na imię Ewa:) Ewa:) Ewa:)
Pozdrawiam:)
PANU OD POLSKIEGO, WSPANIAŁEMU PEDAGOGOWI ZOSTAWIAM UŚMIECH .... w końcu jestem blogową uczennicą
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za miłe komentarze i w ogóle za pamięć. Z czasem u mnie - jak widać. Kończę prace jesienne na działce i w pasiece, więc po powrocie zdolny jestem jedynie do przeczytania wpisów oaz napisania kilku komentarzy. Na prace twórczą już brak sił, a praw natury nie zmienię. Juz niedługo postaram sie poprawić. Pozdrawiam , Tomasz
OdpowiedzUsuńFAJNIE, ŻE SIĘ POKAZAŁEŚ TOMKU ...
OdpowiedzUsuńciekawa jestem, jak Ci się spodoba moja fotka parasola - majstrowałam jak koń pod górę , był czarny parasol na zielonej trawie a na parasolu bure liście a wyszło ... zobaczysz
OdpowiedzUsuńTomeczku, ogladnelismy z Jedrusiem caly filmik. Jestesmy pelni podziwu dla Twoich umiejetnosci i talentu. Mowisz, ze jedna z tych panienek Cie "poczestowala" i przechodzisz do dalszych czynnosci. Gdyby mnie sie to zdarzylo, pobieglabym do lekarza :)) Sprobuje namowic moje dzieciaczki do zalozenia pasieki na Bukowce. Byc moze ktores lyknie haczyk? Bardzo chcialabym, aby tak bylo; maja tam idealne na to warunki. Sie zobaczy ;)))
OdpowiedzUsuńTomeczku, niechaj Twoja brzeczaca rodzinka sie zdrowo trzyma i rozrasta, niechaj przynosi Ci slodyczy wiele i niechaj, jak zawsze, rozwesela Twoje serce. WSZYSTKIEGO NAJSLODSZEGO W NOWYM ROCZKU! :))
Tomeczku, jestes gdzies? :)))
OdpowiedzUsuńTomku, nic nie rozumiem, gdzie teraz wpisujesz nowe teksty, podałeś ten adres a tu dalej nie ma nowego... Pozdrawiam - Krystyna
OdpowiedzUsuńZawsze podziwialam i pszczelarzy i pszczoły, bo nigdy nie wiedziala tak naprawde o co w tym chodzi. W ostatnie wakacje obejrzalam prawdziwyie pszczele gniazdo, czy jak to sie nazywa w skansenie w Ciechanowcu, umieszczone za przzroczysta szyba, widac było doskonale te ueijające się pszczoly. Teraz jestem jeszczae pod większym wrażeniem.... ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Tomaszu Pszczelarzu. Jeszcze nazywam Ciebie Spokojny Tomasz. Od młodości coś mnie goni. Przypomniała mi się anegdotka żydowska. Pewien Żyd z pochodzenia z Polski raz mieszka w USA a raz w Polsce. I kolega się pyta "to gdzie ty się najlepiej czujesz?" Odpowiedź "w drodze" I jak tak chyba mam
OdpowiedzUsuńMoi kochani Dziadkowie mieli w gospodarstwie też pszczoły. I pamiętam miód ciepły prosto z wirówki. Pozdrawiam miodowo i serdecznie
Mioduszek z pierwszego brania musiał mieć wysoką hydrolize. Czyli glukoza tak? To, aż przyjemność żeby sobie osładzać potrawy, napoje takim akacjowym miodem.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Obserwuję życie w innej miejscowości. Do Warszawy na razie nie tęsknię. Odpoczynek też od wielkiej polityki.
OdpowiedzUsuńW Szczyrku sprzedaje się dużo różnych miodów. Nawet bardzo dużo. Jaki jest najlepszy Twoim znaniem na przeziębienie. Jakoś do mnie się przyczepiło. Nie wielkie ale jednak.
Pozdrowienia serdeczne z Beskidu śląskiego.
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź na pytanie.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia serdeczne.
Tez były mi te odpowiedzi bardzo potrzebne. Wielkie dzięki i na pewno będę jeszcze zaglądał na tą stronę.
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki miód. Mieszkam na terenach, gdzie trochę osób ma własne pasieki i tylko od nich kupuję miód. Jeszcze nigdy nie kupiłem tego ze sklepu.
OdpowiedzUsuńTrzeba zaprzyjaźnić się z pszczelarzem w najbliższej okolicy i u niego kupować, jeśli jest uczciwy i sprzedaje tylko dobry, dojrzały miód. Ale, mając pieniądze z prowadzenia firmy opałowej, na pana miejscu zainwestowałbym w stworzenie niewielkiej własnej pasieki , poczynając od 2-3 rodzin pszczelich
OdpowiedzUsuńTak z ciekawości to dużo czasu trzeba poświęcić na utrzymanie i opiekowanie się takimi 2-3 rodzinami?
Usuńżeby pszczoły dobrze rozwijały się , były zdrowe i dały miód, to trzeba tez dać im coś od siebie .Ilość czasu poświęconego pszczołom zależy od ilości uli zasiedlonych rodzinami. Są pewne podstawowe czynności,które muszą być bezwzględnie wykonane w określonym czasie : przegląd wiosenny, pierwsze zabiegi lecznicze przeciw warrozie , poszerzenie gniazda poprzez dodanie węzy, wybieranie miodu, przeglady letnie i jesienne , leczenie , układanie gdniazda na zimę , karmienie na zimę .y
Usuńmiód lipowy jest najlepszy ze wszystkich miodów, na drugim miejscu u mnie jest rzepakowy ;)
OdpowiedzUsuńKażdy miód ma swoje specyficzne właściwości lecznicze . Na przykład miód rzepakowy działa w pozytywny sposób na schorzenia układu krązenia
OdpowiedzUsuń